Kolejny cios dla Pablo Montero.
We wtorek brat aktora, Javier Hernández, został znaleziony martwy w Torreón (Mekysk).
Ciało zostało znalezione na poboczu ulicy. Ofiara miała rany kute w klatce piersiowej, brzuchu i głowie.
Prawie trzy lata temu w tym samym miejscu starszy brat Pablo, Oliver Hernández, został zastrzelony.
straszne
Boże co się dzieje w tym Meksyku! Już i tak większość aktorów stamtąd ucieka, biedny Pablo ogromnie mu współczuje bardzo go lubię jako aktora i piosenkarza. Nawet gdybym miała kasę to bym teraz nie pojechała do Meksyku tam jest coraz gorzej.
czyżby porachunki mafijne??
jego brat był gejem, o to mogło chodzić
Koszmar… żadne słowa nie mogą pomóc człowiekowi w takich chwilach. Z całego serca współczuje… :(