Dwa i pół roku. Tyle czasu minęło odkąd Valentino Lanus zagrał swoją ostatnią główną rolę. W międzyczasie pojawił się w odcinku “Amor bravío”, ale był to jedynie występ gościnny. Ale jest dobra wiadomość dla fanek talentu i urody aktora: już wkrótce ich ulubieniec zagości na małym ekranie na dłużej.
– Zbliżają się wielkimi krokami. Spodziewam się ich jeszcze w tym roku. Bardzo interesujące projekty i kolejne wyzwania aktorskie, dzięki którym będę mógł zaprezentować swoim fanom oblicze, jakiego jeszcze nie znali – wyznał w programie “Televisa Espectáculos”
W której z planowanych nowości Televisy (a może nie tylko) chcielibyście zobaczyć Valentino?
Super! Niech zagra prota w jakiejś fajnej historii. Szkoda że to nie on zagra Adolfa w Bodas de odio obok Angy, pasował by mi do tej roli.
Byle nie zagra “czarnego charakteru”; ten typ ról jakoś mu nie pasuje.
Wszystko jedno jakoś średnio go lubię.
Pobres Rico, bo jest świetny w komediach, a Jaime już się przejadł.