Po wielu tygodniach spekulacji świat poznał datę (tym razem prawdziwego), a właściwie daty ślubu Sherlyn i jej narzeczonego, Gerardo Islasa. Według zapowiedzi najpierw odbędzie się ceremonia cywilna, a następnie za jakiś czas będą ślubować sobie przed ołtarzem.
Narzeczeni poinformowali, że pierwszy odbędzie się już w sobotę 28 września w Cancun. Z kolei kościelny kilka miesięcy później, w kwietniu 2014 r. w Puebli.
– Pierwszy to będzie cywilna uroczystość dla około 200 gości, drugi religijny ślub będzie obejmował także wielkie wesele, tym razem dla około 800 osób – zapowiedziała szczęśliwa przyszła panna młoda.
Dla mnie cały ten cyrk z jej ślubem jest żenujący! Po co ona tak cały czas rozgłasza co i jak? Ma straszne “parcie na szkło”. Ten facet może i zakochany w niej, ale razem robią taki cyrk z tego swojego związku. A polityk to raczej z niego żaden.
Głośny ślub a potem głośny rozwód. Niestety tak im wróże. Sher to piękna dziewczyna a on nie za ciekawy z wyglądu, co ona w nim widzi??? Kiedyś miała lepszy gust, dajmy na to Aarona Diaza.
fajna aktorka.Ciekawe skąd aż tyle osób aż 880 u nas na kościelnym czasami ledow 200 osób można zebrać a ona na cywilnym tyle ma mieć a na kościelnym aż 800 wow!!! No ale jak jest się aktorką i wychodzi za mąż za kogoś z polityki to może tak jest!!!
Trochę rodziny, znajomych i cała masa aktorów z Visy do tego goście ze strony pana młodego i się uzbiera 800 osób ;)
W moim rejonie na kościelnym często 300 osób przekracza :D A jeśli chodzi o gości Sherlyn, to u celebrytów zawsze tak jest. U Flor de Saracho i Ludwiki też tyle było.
Cywilny na 200 osób a kościelny na 800 wow tyle ludu!