Jak już informowaliśmy, ze względu na inne zobowiązania zawodowe (głównie udział w telenoweli “Lo que la vida me robó”) Sebastián Rulli odchodzi z musicalu “Perfume de gardenia”.
W ostatni weekend produkcja powitała i przedstawiła swojego nowego aktora – Davida Zepedę, a także pożegnała Sebastiána, który po prawie roku zakończył swój kontrakt.
W imprezie wzięła udział także Lucero, która na ostatnim przedstawieniu z udziałem Rulliego pojawiła się w towarzystwie mamy. W trakcie imprezy została powitana uroczyście przez samego producenta sztuki, Omara Suáreza.
– Nie spodziewałam się takiego wyróżnienia. Doceniam pracę wszystkich, którzy wkładają serce w musical. To naprawdę ciężka, ale przynosząca wspaniałe efekty praca. Nie dziwię się, że ludzie tak chętnie zasiadają na widowni – powiedziała wzruszona aktorka i piosenkarka.
W trakcie show Lucero otrzymała z rąk gwiazdy musicalu, Marjorie de Sousa, tabliczkę z okazji trzydziestolecia pracy artystycznej.
Aktorka zapewniła także, że nie ma zamiaru “wygryzać” młodszej koleżanki. Oznajmiła, że przygotowuje się do wydania we wrześniu singla, “No pudiste amar así”, który będzie zapowiedzią nowego krążka.
Ale wracając do głównych wydarzeń wieczoru…
Po przedstawieniu Suárez podziękował Rulliemu za czas spędzony na deskach teatru i życzył powodzenia na dalszej drodze kariery.
– Zabieram ze sobą niezapomniane i najlepsze chwile. Nie zostałem wyrzucony. Zaczynam prace na planie telenoweli LQLVMR i nie mogę robić dwóch rzeczy na raz. Odchodzę szczęśliwy z nadzieją spotkania się z Omarem przy innych projektach – wyznał
38-letni Argentyńczyk.
Po “zejściu” Sebastiána ze sceny , jego miejsce w obsadzie zajął David, który począwszy od 27 września będzie partnerował Marjorie na scenie.
– Jestem wdzięczny, że mogę być częścią tej sztuki. To jak wrócić do domu. Zostawiłem serce na scenie. Byłem na początku, grałem w 1. sezonie sztuki, teraz powracam, żeby zagrać Ricardo – wyznał szczęśliwy aktor i dodał:
– Niewykluczone, że po sukcesie płyty, zaśpiewam w sztuce.
On nie potrafi śpiewać.
Prawda:)
“Śpiewać każdy może czasem lepiej czasem gorzej” on lepiej by zrobił jakby może pośpiewał pod prysznicem i to cicho :)
Zgadzam się iż nie potrafi śpiewać ale tyle serca wkłada w ten swój śpiew, David jest czarujący. Fajnie że wystąpi w Gardenii.
Maite też nie potrafi a każdy się zachwyca tą jej płytą, która jest beznadziejna…