Początek roku zaczął się dla niektórych gwiazd niezbyt pomyślnie. Do grona tych gwiazd należą między innymi Mchelle Vieth, Bibi Gaytán oraz Eduardo Capetillo, którzy stracili swoje ekskluzywne kontrakty z meksykańską Aztecą.
Media podają, że szefowie stacji uznali, że Capetillo nie spełnił oczekiwań, w nim pokładanych. Jego udział w programach i telenowelach nie przyciągał widowni, a wręcz ją odstraszał. Do tego doszła fama zaborczego i zazdrosnego męża, awanturnika i “gwiazdora”.
Jeśli chodzi o Michelle okazała się ona zbyt kontrowersyjna dla katolickiej i umoralniającej stacji, która zrezygnowała z jej usług po tym, jak aktorka wyznała, że spodziewa się dziecka, ale… nie ma pewności, kto jest jego ojcem.
Michelle miała już swój epizod w Telemundo poprzez grę w “Zdradzie i miłości”(La Traicion) ale jak została tam przyjęta to nie wiem.
Pamiętam jej rolę:-)
Eduardo może wróci do Televisy i będzie grał drugoplanowe role,które dobrze mu wychodzą np w Kobiecie ze stali.Niestety nie każdy może być wiecznie na topie,jego żonę Bibi chętnie bym gdzieś zobaczyła ale jak on taki zazdrośnik po tylu latach to nie da jej nigdzie zagrać,mogłaby przejść sama do Telemundo lub Venevision,ale to raczej niemożliwe.Michelle nigdy nie lubiłam,możliwe że wróci do Televisy lub Telemundo jeśli ją zechcą.
eduardo by mogl zagrac jeszcze raz z thalia,jak grali w marimar.
cóż co do Michelle fałszywa i ladacznica z niej … ma dzieci to niech sie zachowuje przyzwoicie a nie lata z kwiatka na kwiatek
a co do Eduardo no trzeba przyznać że fakt jego czasy dawno mineły…