“Kiedy po miesiącach przerwy spotykasz się z ludźmi, którzy byli twoją rodziną przez rok, a do tego spoglądasz na nich ze sceny, widzisz jak dzielą z tobą radość wygranej, nie możesz powstrzymać łez” – powiedziała Natalia Oreiro w 2007 roku po zdobyciu pierwszego Martína Fierro. Bez wścibskiego zegara odliczającego twarz, dwie kobiety uhonorowane tytułem najlepszej aktorki, Natalia Oreiro i Griselda Siciliani, pierwsza za rolę komediową, a druga dramatyczną, także z trudem przemawiały wczoraj do publiczności, po tym jak zostały wywołane na scenę po odbiór wygranej.

Wzruszenie Natalii Oreiro było potrójne. Urugwajka obchodzi w tym roku 20-lecie kariery artystycznej. A nagroda za rolę w “Solamente vos” była uhonorowaniem całorocznej pracy na planie oraz… prezentem urodzinowym! Ekipa telekomedii świętowała ten wieczór razem z nią i odśpiewała jej “sto lat” na scenie. Ona odpłaciła im długimi, choć szczerymi podziękowaniami, które często przerywała, aby nabrać powietrza.

“Występowanie w telenoweli jest pracą zbiorą. Aktor jest egoistą, jeśli dba tylko o swoje kwestie, nie czuje, nie solidaryzuje się z ekipą. Dlatego myślę, że powinniśmy być otwarci na innych. Wspólnie dodawać sobie animuszu, rozwijać się, dojrzewać, a przede wszystkim cieszyć się. Ogromnie dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi zbudować postać Aurory. Nie macie pojęcia, ilu ludzi pracuje za kulisami. Jest ich ponad 100: scenarzyści, producenci, reżyserzy, suflerzy, którzy znajdą wszystkie postaci, garderobiane, makijażystki, fryzjerki, plastyczki, kamerzyści, dźwiękowcy, oświetleniowcy, montażyści… Czy wspomniałam już producentach? I oczywiście aktorzy, moi koledzy. Chciałabym móc wymienić ich wszystkich” – powiedziała do mikrofonu.

Równie rozemocjonowana była Griselda Siciliani, nagrodzona statuetką dla najlepszej aktorki dramatycznej za rolę w “Farsantes”. W tej samej kategorii nominowane były: Carina Zampini (“Dulce amor”), Andrea del Boca (“Esa mujer”), Laura Novoa (“Dulce amor”) i Celeste Cid (“Sos mi hombre”). Griselda debiutowała na scenie w 1997 roku. Adrián Suar zaprosił ją do udziału w telenoweli “Sin código”. Rola Flor przyniosła jej pierwszą stauetkę Martína Fierro w 2005 roku. Po równie udanym udziale w “Jesteś moim życiem” otrzymała angaż do roli protagonistki w “Patito feo”. W “Frasantes” wcieliła się w panią adwokat, postępującą z literą prawą.

“Jestem przeszczęśliwa. “Farsantes” był programem niezwykłym, niezapomnianym, mocnym. Dziękuję Pol-ce, wszystkim, którzy sprawili, że “Farsantes” mogło zaistnieć” – zaczęła wzruszona, po czym także wymieniła długą listę osób z ekipy serialu, w tym jej scenarzystom Mario Segade i Carolinie Aguirre, za dialogi, oraz Danielowi Barone, reżyserowi. “80% tej nagrody należy do ciebie, Dani! Jesteś wielki. Za każdym razem, kiedy otrzymuję gratulację za “Farsantes”, myślę o tobie” – dodała. Wymieniając nazwiska kolegów aktorów, z którymi dzieliła set, nie mogła powstrzymać łez przy imieniu Julio Chaveza. “Praca u twoje boku dostarcza tak wielu emocji. Bardzo cię lubię” – można było usłyszeć. Aktorka zakończyła przemówienie podziękowaniami dla rodziny i męża, Adriana Suara. Materiał wideo z wręczenia nagrody Griseldzie można obejrzeć na oficjalnej stronie El Trece.

[tabs tab1=”Natalia Oreiro”]
[tab id=1]