“Mama”, hiszpańskie słowo, które może budzić dwa różnorakie uczucia. Wypowiedziane przez dziecko (“mamá”), dostarcza radości i napawa dumą, lecz z ust kobiety albo lekarza wyzwala strach, smutek, niemoc. Hiszpański scenarzysta i reżyser Julio Medem brutalnie bawi się obydwoma znaczeniami, stawiając w centrum uwagi jeszcze młodą, bezrobotną kobietę, przyszłą matkę, u której zostaje zdiagnozowany nowotwór piersi.
Ta niełatwa rola przypadła w udziale Penélope Cruz. Aktorka powraca do hiszpańskiego kina, po 6 latach od premiery filmu “Przerwane objęcia” Almodóvara (wyłączając króciutki epizod z Antonio Banderasem w “Przelotnych kochankach”), także jako producentka. W tej “epickiej podróży” towarzyszą jej Luis Tosar (widziany całkiem niedawno w filmie “9 mil”) oraz Asier Etxeandia (niewidomy kelner z “Przerwanych objęć”).
W wywiadzie dla RTVE Cruz przyznała, że od kiedy została matką, coraz trudniej jest namówić ją do udziału w filmie. “Nie spędzę całego życia na planie. To już nie te czasy, kiedy grałam w czterech filmach rocznie” – oświadczyła, po czym przypomniała jak Medem, z którym miała współpracować już przy trzech innych okazjach, podszedł do niej i powiedział bez przekonania: “cóż, mam to, napisałem to jakiś czas temu, może cię zainteresuje…”. “Przeczytałam scenariusz jeszcze tego samego dnia i byłam zachwycona” – przyznała. Film “Ma ma” jest huśtawką emocji, zarówno dla aktorów jak i dla widzów. Hiszpanie będą mogli przekonać się od tym na własnej skórze już 11 września. Trzymajmy kciuki, by polski dystrybutor także się nim zainteresował.
[tabs tab1=”Ma ma – Zwiastun”]
[tab id=1][jwplayer player=”4″ mediaid=”24393″][/tab]
[/tabs]
Jestem po seansie w hiszpańskim kinie. Film bardzo smutny (przepłakałam większość czasu),ale piękny i z bardzo pozytywnym przeslaniem.