Ponad milionowa widownia w kinach w samym Chile, jak i światowa dystrybucja (obejmująca także Polskę) z ramienia Netflixia, współproducenta, skusiły producentów z różnych zakątków świata do nabycia praw do remake’u filmu Nicolása Lópeza pt. “Sin filtro”. W wywiadzie dla dziennika Publimetro Chile reżyser wyraził zadowolenie z faktu, że tak “mały” projekt wzbudza tak wielkie zainteresowanie. “Już trwają prace nad remake’ami w Chinach, Francji, Niemczech i Włoszech; zawarliśmy umowę z Panamą, zaś w Kolumbii i Meksyku zdjęcia do tamtejszych wersji już się zakończyły” – wyjawił.
W poniedziałek 5 czerwca padł pierwszy klaps na planie hiszpańskiej wersji “Sin filtro”. Jej reżyserem jest Santiago Segura, który dotąd reżyserował jedyne filmy z własnym udziałem (jak chociażby “Torrente”), zaś główną rolę gra zdobywczyni dwóch Goi Maribel Verdú (“Labirynt fauna”, “Śnieżka”). Zdjęcia potrwają siedem tygodni w różnych częściach Madrytu. Tymczasem meksykański remake “Una mujer sin filtro” z udziałem Fernandy Castillo (telenowele “Teresa”, “Nieposkromiona miłość”) w reżyserii Luisa Eduarda Reyesa (“Amor letra por letra”) znajduje się w już w fazie postprodukcji. Jeszcze w tym roku ma powstać argentyński remake z Natalią Oreiro (“Anioł śmierci”) oraz amerykański z Evą Longorią (serial “Gotowe na wszystko”).
Bohaterką “Sin filtro” jest współczesna kobieta, zestresowana galopującym rytmem życia w stolicy, ale co gorsza niedoceniana, ignorowana i wykorzystywana przez szefa, narzeczonego, pasierba, a nawet przez swoją najlepszą przyjaciółkę. Jest jej z tym źle, lecz nie potrafi temu zaradzić. Wizyta u chińskiego znachora pomaga jej zrozumieć, że źródłem cierpienia jest skrywana złość. By pozbyć się bólu, musi uwolnić wszystkie emocje.
[tabs tab1=”Sin filtro – Zwiastun”]
[tab id=1]
[/tabs]