Jerónimo zauważa, że koń Rodriga dziwnie się zachowuje od czasu konkursu. Elsa wypytuje wszystkie osoby w hacjendzie o zaginiony pierścionek. Podejrzewa, że złodziejką jest Aurora, albowiem przed jej przybyciem nigdy nic nie zginęło. Rodrigo staje w obronie dziewczyny. Oświadcza wszystkim, że ją kocha i nie interesuje go niczyje zdanie. Mónica podejrzewa, że kradzieży dopuściła się jej matka.
Apolonia wyznaje ojcu Basiliowi, że czuje się winna za śmierć dwóch osób – własnego męża oraz męża Elsy. W przeszłości Rafael, jej mąż, wyzwał na pojedynek Andrésa, męża Elsy, gdy dowiedział się, że ma z nim romans. Co więcej, kobieta sądzi, że Gonzalo jest owocem jej romansu z Andresem, dlatego traktuje go inaczej niż drugiego syna. Elsa żałuje, że przyjęła Aurorę pod swój dach, gdyż wprowadziła zamęt do jej domu. Dziewczyna przeprasza ją, że zakochała się w jej synu i obiecuje, że opuści hacjendę. Rodrigo oznajmia, że jeśli Aurora odejdzie, on odejdzie razem z nią.
Mónica namawia Elsę, żeby ustąpiła i pozwoliła Aurorze zostać oraz przez jakiś czas przymknęła oko na jej związek z Rodrigiem. Później, w rozmowie z matką, wyznaje, że zrobiłaby wszystko, by tylko nie dopuścić do wyjazdu Rodriga z Aurorą. Macrina obmyśla plan zemsty na Poncianie za to, że wydał ją Rodrigowi. Elsa prosi Aurorę, żeby została na hacjendzie i udowodniła jej, że nie jest zagrożeniem dla jej relacji z synem.
Opracowanie novela.pl na podstawie materiałów Televisy