“Taki szacunek i miłość do kraju, jaki mają Meksykanie, nie ma nigdzie i trzeba to pokazać” – oświadcza z przekonaniem Danna García, protagonistka telenoweli “¡Qué bonito amor!”, do której premiery w Meksyku zostało już coraz mniej czasu. Telenoweli, która ma wszystko, czego potrzebuje ten format, aby odnieść sukces. “To okazja na wyróżnienie walorów kultury meksykańskiej. Sam pomysł jest interesujący, historia dobrze opowiedziana, z miłością, romansem, muzyką, mariachi. Wszystko to, czyni ją wyjątkową i dlatego powinna się spodobać. Ale czy odniesie sukces? Nie wiem! To ruletka… Mam nadzieję, że tak” – odpowiada zapytana o mocne strony produkcji.
Postać Danny nosi imię Rosario. Jest młodą kobietą, studentką finansów, która pracuje w barze jako piosenkarka, aby utrzymać rodzinę: chorą matkę, Amalię (Angélica María) oraz dwie siostry: 14-letnią Palomę (Renata Notni) i 9-letnią Teresę (Karyme Hernández). Pewnego dnia Rosario poznaje Emiliano (Jorge Salinas), przystojnego mężczyznę, który musiał uciekać ze Stanów Zjednoczonych po tym, jak został oszukany przez przyjaciół i oskarżony o pranie pieniędzy. Emiliano przedstawia się Rosario jako Jorge Alfredo, mechanik. Gdy Rosario odkrywa jego piękną barwę głosu, pomaga mu znaleźć zatrudnienie w barze jako jej partner do rancheras. Emiliano próbuje pohamować się przed zakochaniem w pięknej Rosario, ale jej uroda i szlachetne serce są silniejsze. Oboje przeżywają namiętny i dojrzały romans.
Danna wyjaśnia, że “¡Qué bonito amor!” nie jest do końca czymś, co zwykliśmy określać mianem remake’u. Choć faktycznie telenowela została zainspirowana historią napisaną w Kolumbii, Danna zwraca uwagę na fakt, że twórcy “La hija de mariachi” złożyli jako pierwsi hołd Meksykanom i udowodnili jak bardzo Kolumbia kocha ich muzykę i kulturę. “Tym razem to Meksyk próbuje odwdzięczyć się i sięga po ten sam scenariusz, aby zrobić go jeszcze bardziej swojskim. Nadaje mu inny odcień. Urządza spektakl, ambitny, z tancerzami i choreografią, którego fundamentami są miłość i relacje międzyludzkie, w chwilach uniesienia i smutku” – zachwala aktorka pokazując odmienione studio 15 San Ángel Televisy, udekorowone w najbardziej jak to możliwe meksykańsim stylu, w którym powstają zdjęcia do produkcji.
Przekonani opowieściami Danny odliczamy już dni do 22 października i z zaciekawieniem spoglądamy na kolejne zwiastuny “¡Qué bonito amor!”.
[tabs tab1=”Promo 3″ tab2=”Promo 4″]
[tab id=1]
[/tab][tab id=2] [/tab]
[/tabs]
zobaczymy co im wyszło mam nadzieje że będzie to ciekawa telenowela obsada dobra
Ja tam na nią nie czekam. Niestety spodziewam się klapy, czegoś w podobie TDA, co nie znaczy że im tego życzę.
TELKA Z DANNA MUSI BYC SWIETNA, NIE MOGE SIE JUZ DOCZEKAC :) :) :)