Angelique Boyer – uwodzi urodą

Po wielu latach błąkania się po korytarzach Televisy, startowania w castingach do drugoplanowych ról w telenowelach, Angelique Boyer w końcu

Po wielu latach błąkania się po korytarzach Televisy, startowania w castingach do drugoplanowych ról w telenowelach, Angelique Boyer w końcu dopięła swego. Wypatrzona przez José Alberto Castro, producenta i jej obecnego partnera, została obsadza w tytułowej postaci “Teresy”. Dzisiaj meksykańska aktorka, z francuskim rodowodem, może pochwalić się już dwiema głównymi rolami, sympatią publiczności oraz dobrze rokującą karierą.

-Jak się czułaś w swojej pierwszej głównej roli?
-Byłam wdzięczna danej mi szansy i świadoma obowiązków, jakie za sobą pociągała. Przyjęłam ją z pasją, cierpliwością, oddaniem, wytrwałością i ochotą spełnienia oczekiwań, jakie postawiły nagrane wcześniej wersje, filmowa i telewizyjna, “Teresy”.

-Bałaś się porównań z Salmą Hayek…?
-To wspaniała kobieta, która jest twarzą Meksyku na całym świecie i fakt, że wcieliła się kiedyś w tę postać pobudzała zainteresowanie. Nasza historia była jednak inna. Zależało nam na stworzeniu współczesnej historii, a nie adaptacji oryginalnego scenariusza, w której każda kobieta mogłaby stać się Teresą. Wszystkie przecież jesteśmy ambitne i podziwiamy osoby, takie jak Teresa, za ich odwagę i siłę w radzeniu sobie z przeciwnościami losu.

-Jak udało ci się nadać jej wiarygodność?
-Bawiłam się nią, jak mała dziewczynka, która dostaje do ręki nową zabawkę. Czytałam sceny i mówiłam “co za suka!”. Teresa rozśmieszała mnie, bo robiłą rzeczy, których ja nigdy bym się nie dopuściła, a dotego nie bała się, że zostanie znienawidzona.

fot. hablemosdefutbol.mx

-Jak oceniasz ostatnie 15 lat kariery?
-Jeszcze do niedawna myślałam, że moje życie od zawsze było skazane na poświęcenia. Od ósmego roku życia jestem związana z Televisą, do której chodziłam codziennie po szkole, o czwartej po południu i z której wracałam późno wieczorem. I tak od poniedziałku do piątku. Teraz zrozumiałam, że mimo trudnych początków, moje dzieciństwo było jednak szczęśliwe i spoglądam już na nie inaczej.

-Nie chciałabyś być taka, jak zwykłe dziewczyny, wychodzić na ulicę bez obawy o fanów czy paparazzi?
-Paparazzi mi nie dokuczają. Żyję jak normalna osoba, bo nauczyłam się żyć ze sławą. Jak dotąd radzę sobie z publicznością i nie zdarzyło się jeszcze, żebym została napadnięta. To część mojej pracy, która wcale mi nie przeszkadza.

-Jak znosisz krytykę i co pomaga ci w utrzymaniu kotroli?
-Wychowanie. Plotki są nieuniknione i żeby sobie z nimi poradzić, musisz być dojrzały i umieć czerpać naukę z trudnych momentów, pogdlądać media i publiczność, aby zrozumieć czego oczekują, czasami nawet uciekając się do skandalu. Trzeba umieć zachować ostrożność i dlatego tak ważne są podstawy. Coś, co nie jest prawdą, nie może cię zranić.

-Wiele się mówi o Twoim związku z José Alberto. Planujecie ślub?
-Jestem na to za młoda. Muszę jeszcze wiele przeżyć, zanim nadejdzie ten tak ważny moment. Nasze czyny powinny być podparte słusznym wyjaśnieniem. Trzeba być gotowym na to, by nadać odpowiednie znaczenie drugiej osobie i odważyć się na ślub.

-Wyobrażasz sobie siebie z gromadką dzieci?
-Oczywiście, jestem bardzo rodzinna. Mieszkam z córkam José Alberto (Sofíą, Fernandą i Patricią) i świetnie się dogadujemy.

fot. hablemosdefutbol.mx

-Zamierzasz podążać tą samą drogą, czy też otworzyć się na nowe horyzonty, kraje, świat kina?
-Wracam co jakiś czas do Francji, ale od razu tęsknie za domem. Nie ma drugich takich ldudzi, jak Meksykanie. Uważam się za jedną z nich i głęboko wierze, że nie musimy prosić o więcej, mamy bogatą kulturę. Oczywiście chciałbym złamać bariery moją pracą, wuelbiam telenowele, ale także teatr i kino. Nie jestem z tych, co po występie w telenowelach mówią, że teraz interesuje je tylko wielki ekran. Telenowele mogą być dużo bardziej interesujące.

-Gdyby Twoi rodzice nie wyemigrowali do Meksyku, zostałabyś aktorką?
-Nie, byłabym wszystkim innym, tylko nie aktorką. Nauczyłam się języka oglądając telenowele “Paulina” czy “Cristina” i to one zasiały we mnie pasję do tego gatunku.

Opracowano na podstawie Teve Excelsiór i OK



Comments

  1. Jest wspaniałą,bardzo utalentowaną i urodziwą aktorką,jednak jej uroda jest też często zawdzięczana operacjom plastycznym (nosa,podbródka,piersi i pupy) :) Mimo to uważam,że ma gigantyczny talent aktorski i jest piękna-uwielbiam ją oglądać w telenowelach hehe :)))

  2. jest cudna i śliczna i świetna aktorka
    obecnie w blondzie też jej pięknie

  3. Jak dla mnie jesteś śliczna i też występowałaś w filmie no niepamiętam ale fajnie grasz

  4. Super wywiad aby Angelique trzymała tak dalej:)Teresę zagrała extra chyba lepiej od Salmy:)D

  5. wg mnie powinna grac czarne charaktery

  6. Jak mozna mowic ze w Teresie zagrala slabo? Szanuje zdanie, ale zupelnie sie nie zgadzam. Kto zna sie choc troche na sztuce aktorskiej, na pewno to dostrzega

  7. jest piekna kobieta i dobra aktorka, mi podobala sie w “dzikim sercu”! ale w roli teresy nie moge wyobrazic sobie kogos innego zagrala zimna suke ale z klasa:)

  8. Angelique to świetna aktorka. Rolą Teresy udowodniła, że ma wieki talent!:)

  9. Uważam ją za bardzo przeciętną aktorkę. moim zdaniem w “Zbuntowanych” czy w “Mujeres asesians” grała fajnie, ale już w “Teresie” czy “ADP” wypadała słabo i nieraz sztucznie. Ale to moja opinia.

  10. Mega zdolna aktorka, jedna z najpiękniejszych jakie obecnie “serwuje” Meksyk. Uwielbiam ją a ten wywiad utwierdził mnie tylko w przekonaniu jak ciepłą i sympatyczną jest osobą. Życzę jej sukcesu na miarę właśnie Salmy Hayek. Oby szybko zagrała w jakiejś hitowej telce no i fajnie byłoby zobaczyć ją na dużym ekranie.

    1. zgadzam się z Twoją opinią;)

  11. Ta aktorka jest paskudna,przeciętna uroda. Brak talentu,role w Teresie dostała przez łóżko z Castro.
    Dla każdej starej emerytki młoda dziewczyna jest piękna i cudna…a to nie prawda..
    Piękna to jest Adela Noriega. Gabriela Spanic, Angelica Rivera. Grecia Colmenares,ale ta aktorzyna przeciętna przez duże P.

    1. to twoja opinia co do wyglądu Angelique, moim zdaniem jest urodziwa , a co do tego “łóżka” najczęściej z takich informacji wychodzi tylko stek plotek i nic więcej…

  12. ona jest superowa, swietna aktorka a do tego jest piekna. Mi tez sie nie podoba jej partner no ale jesli jest z nim to znaczy ze cos do niego czuje :) (I tak jak Juana zazdroszcze jej aktorstwa w Meksyku – i ja tez marze o tym zeby zostac tam aktorka) nie sadze ze jest z nim dla slawy i pieniedzy bo tego jej nie potrzeba bo sama to zdobyla dzieki swojej ciezkiej pracy :)
    mam nadzieje ze wkrotce zobaczymy ja w nowej telenoweli (narazie pracuje w teatrze nad spektaklem UNA NOCHE DE PASION)
    jest bardzo madra i dojrzala osoba wiec napewno pokieruje madrze swoja kariera :) Zycze jej duzo szczescia

  13. wywiad super,angie jest przemiła i świetna z niej aktorka nie znosiłam jej jako teresy,może puszczą abismo de pasion w polsce,zastanawiam się tylko czy ona rzeczywiście jest zakochana w jose alberto castro?!on jest okropny,gdyby była z fernandem colungą czy francisco gattorno to bym zrozumiała bo są zarąbiście przystojni…

  14. Angelique Boyer to wspaniała aktorka!
    Uwielbiam ją za rolę w “TERESIE” zajebiście się w nią wcieliła ! ♥♥♥

  15. ach zadroszcze jej aktorstwa w Meksyku i grania w telkach bo ja też o tym marze od lat ale cięzko jest ale nie zadroszcze jej faceta okropny

  16. świetny wywiad;) Rola w Teresie booska:)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.