35-letni meksykański eks-piłkarz, aktor i biznesmen urodził się 9 lipca 1976 roku w Monterrey. Wychowany przez rodziców, Artura i Guadalupe, dorastał wraz z bratem Danielem i siostrą Judith. Jak sam zaświadcza, że w relacjach między nimi panuje jedność, wsparcie, wzajemne zrozumienie i przyjaźń. Pytany o to, jakie było jego dzieciństwo, odpowiada: Piękne, moi rodzice nauczyli mnie i moje rodzeństwo najważniejszych wartości. Od małego wiedziałem, że w życiu trzeba pracować i dzięki temu mam trzeźwe spojrzenie na świat. Aktor przyznaje, że najtrudniejszą sytuacją w życiu jego rodziny była śmierć ukochanej babci.
Sprawy sercowe
W jednym z wywiadów powiedział, że w życiu szuka spokoju i prawdziwej miłości – tak ciepłej, jakiej zaznał w dzieciństwie. Raz w życiu już się sparzył w miłości: małżeństwo z Alicią Villareal nie udało się, ale nie zamierza go anulować. Dlaczego? Powodem jest wzgląd na religię. Jako chrześcijanin nie chce wypierać się małżeństwa, jakie zostało zawarte przed Bogiem, bo – jak mówi: Bóg sam by nas rozdzielił, jeśliby tak miałoby być. Aktor w przeszłości spotykał się przez pewien czas z aktorką Jacqueline Bracamontes (Maríą José w telenoweli “Zaklęta miłość”). Pytany w 2009 roku o to, jak mu się powodzi w miłości odpowiedział: Jestem w związku z pewną dziewczyną z Monterrey i mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy.
Córka
Aktor poświęca sporo córce, która jest owocem jego związku z Alicią Villareal. Moja córka ma 10 lat, bierze lekcje tańca i gotowania, lubi także malować. Pięknie śpiewa na szkolnych uroczystościach i wychodzi jej to bardzo dobrze, co daje mi dużo powodów do dumy. Przyjemnie jest widzieć, jak rozwija się w kilku różnych dziedzinach. Wspieram ją i widzę jak duże robi postępy w miarę upływu czasu – opowiada.
Kariera
Swoją karierę sportową Arturo rozpoczął w piłkarskiej drużynie Club 34. Koledzy z zespołu uznawali go za człowieka zawsze skorego do pomocy, dobrego przyjaciela i kumpla, dlatego wybrali dla niego pseudonim “El perro” (Pies). Pierwsze kroki w telewizji stawiał jako uczestnik meksykańskiej wersji reality show Big Brother VIP w 2005 roku, rok później był już gospodarzem magazynu Hoy, a w tym samym czasie zadebiutował jako aktor występując telenoweli “La verdad oculta”. Zagrał gościnnie epizod w amerykańskiej “Brzyduli Betty”, wraz z innymi latynoskimi gwiazdami. W jego filmografii znajdziemy takie tytuły jak “Miłość jak tequila”, czy “Muchachitas como tú”. Jednak największą popularność przyniosła mu postać Amadora Roblesa w “Nie igraj z aniołem!”. Bardzo cieszy się z tej roli, ponieważ dała mu aktorskie spełnienie i mimo zachowania jego bohatera, ogromną sympatię publiczności; po tej roli już nie mówiło się o nim tylko i wyłącznie jako o “eks” Alicii Villareal. Arturo w czasie emisji serialu zapewniał, że w rzeczywistości jest zupełnym przeciwieństwem swojego bohatera, że nigdy nie posunąłby się do takich czynów jak on. W 2009 roku, dostał propozycje zagrania sierżanta Santosa Nievesa w “Morzu miłości”. Dzięki chemii, jaka wytworzyła się na ekranie między nim, a serialową Orianą (Mariane Seoane) ponownie zyskał sympatię publiczności.