Najwierniejsi fani potrafią przemierzyć setki, a nawet tysiące kilometrów, by spotkać się ze swoim idolem. Tak zrobiły kilka dni temu dwie dziewczyny, Aleksandra Wójcik i Paulina Wołek, z polskiego fan clubu meksykańskiej piosenkarki Dulce Maríi. Kojarzona z telenowelą młodzieżową “Zbuntowani” ognistowłosa Meksykanka przyleciała do Madrytu, by dać jeden koncert i spotkać się ze swoimi fanami. Ponieważ jej występ w Polsce wciąż jest odkładany, dziewczyny postanowiły wykorzystać szansę na uczestniczenie w tym wydarzeniu i poleciały do stolicy Hiszpanii.
Sobota, 4 lipca. Około godziny 21 marzenie wielu fanek, by zobaczyć show przygotowane przez Dulce Maríę spełniło się. Piosenkarka rozpoczęła zabawę od żywiołowego utworu “Si tu supieras”. “Poczułyśmy magię i niezwykłe ciepło płynące od Dulce. Przez cały koncert miała świetny kontakt z publicznością, podawała nam ręce i uśmiechała się” – wspominają Aleksandra i Paulina. Atmosferę podgrzewała nie tylko muzyka, ale i szwankująca klimatyzacja, chociaż i na to znalazł się sposób. “Na naszą prośbę Dul oblewała nas wodą” – dodają dziewczyny. Oprócz zaśpiewanych na żywo przebojów z płyty “Sin fronteras” oraz wielkich hitów nieistniejącego już zespołu RBD, piosenkarka podzieliła się z publicznością swoimi złotymi myślami: “Mówiła o Bogu, o rodzinie, o tym, że marzenia się spełniają tylko trzeba w nie mocno wierzyć”. Z racji obecności polskiej reprezentacji fanów Meksykanki, na scenie nie zabrakło czerwono-białych akcentów. “Przez cały Dulce koncert zebrała trzy polskie flagi i dwa kartonowe serduszka, które dla niej zrobiłyśmy. Ona podziękowała nam, polskim fanom, za to że pokonaliśmy tyle kilometrów, aby ją poznać” – wyjaśniają dziewczyny i przyznają, że towarzyszyły swojej idolce już na lotnisku, by po przylocie podarować jej pierwszy prezent – czerwoną poduszkę w kształcie serca z napisem “Kocham Cię”.
Niedziela, 5 lipca. W porze sjesty odbył się Meet&Greet oraz konferencja z Dulce Maríą. “Każdy mógł ją przytulić, porozmawiać, zrobić pamiątkowe zdjęcie. Podczas konferencji fani zadawali jej pytania. My zapytałyśmy o koncert w Polsce. Dulce wyraziła wielkie chęci przyjazdu do naszego kraju” – nadmieniają Aleksandra i Paulina, i dodają: “Przez cały czas była ona bardzo radosna, śmiała się, żartowała, a nawet zrobiła selfie ze wszystkimi fanami”. Obie dziewczyny jeszcze długo będą wracać wspomnieniami do wydarzeń z tych dni. “To przepiękne uczucie, kiedy jesteś na koncercie swojego idola, po tym jak musiałeś pokonać tyle przeszkód oraz kilometrów, by się tam znaleźć. Pomimo trudu, nie wolno przestać wierzyć i walczyć, ani marzyć. Ten przepiękny weekend z Dulce na pewno pozostanie w naszych sercach na zawsze” – kwitują.
W wywiadzie dla meksykańskiej telewizji sama Dulce María podkreśliła, że na koncercie w Hiszpanii, zamykającym jej trasę koncertową, byli obecni fani z różnych zakątków Europy. “Przyjechali z Polski, ze Słowenii, ze Słowacji. Nigdy nie myślałam, że dotrę aż do nich, przecież mówimy w innym języku, a tymczasem okazuje się, że oni znają moje piosenki. Dlatego mój album nosi tytuł «Sin fronteras» (tłum. bez granic). Muzyka i miłość nie znają granic” – podkreśliła Meksykanka.
Fot. Aleksandra Wójcik, Paulina Wołek, MyiPop
[tabs tab1=”Galeria” tab2=”Wideo”]
[tab id=1]
[tab id=2][jwplayer player=”4″ mediaid=”24063″][/tab]
[/tabs]
Jak mi się marzy jej koncert <3
Jejku zazdroszczę dziewczynom i mam nadzieję, że w końcu nam się uda i również będziemy bawić się na koncercie w Polsce x
LATIN POP PRINCESS