Benjamín Naishtat („Czerwony”) i María Alché („Familia sumergida”) postanowili połączyć siły i stworzyć historię, która łączy elementy komedii i kina społecznego. Jej centralną postacią jest wykładowca filozofii na Uniwersytecie w Buenos Aires, Marcelo, postać skrojona na miarę pod aktora Marcela Subiotta („Kamień zmierzchu”), którego oboje podziwiali i wierzyli, że jeśli dostanie dobrze napisaną rolę pierwszoplanową, wyjdzie z tego coś dobrego. I tak, w czasie pandemii, powstał „Paun” (tak potocznie nazywa się Wydział Filozofii Uniwersytetu w Buenos Aires).
Akcja filmu toczy się wokół postaci Marcela i jego dążeniu do zajęcia fotela dziekana wydziału filozofii, które właśnie się zwolniło. Marcelo zdaje się wierzyć, że nie ma równego sobie kandydata oraz że tego właśnie życzyłby sobie Caselli, poprzedni dziekan, jego mentor i serdeczny przyjaciel. Niespodziewanie na drodze staje Rafael Sujarchuk (w tej roli Leonardo Sbaraglia), dawny kolega, przystojny i charyzmatyczny, który zachwyca wszystkich swoją wiedzą i doświadczeniem zdobytymi w Europie.
Utkanie fabuły wokół filozofii i świata uniwersyteckiego nie było przypadkowe. To dwa wspólne mianowniki, łączące Naisthata i Alché. Ona jest absolwentką wydziału filozofii, on jest synem wykładowcy akademickiego. Wybrali środowisko, w którym jedno i drugie czuje się pewnie, aby opowiedzieć o rywalizacji dwóch mężczyzn o ten sam stołek, ale także przemycić wiele innych, interesujących wątków w drugim planie. Jednym z nich jest – oczywiście – polityka. „Bohaterowie, którzy opowiadają młodym studentom o politycznych aspektach ludzkiego życia, o roli państwa oraz obywali i obowiązujących ich limitach, sami muszą wprowadzić słowa w czyny w obliczu niespodziewanych zmian” – wyjaśnia Alché.
Film został ciepło przyjęty przez publiczność festiwalu w San Sebastian i krytyków. Naishtat i Alché zdobyli Nagrodę Jury za najlepszy scenariusz, a Marcelo Subiotto otrzymał Srebrną Muszlę za najlepszą rolę pierwszoplanową.
RA