Najważniejsza nagroda argentyńskiego przemysłu muzycznego Złoty Gardel powędrowała po raz trzeci do rąk Abla Pintosa. 33-letni artysta zwyciężył w trzech kategoriach z siedmiu, w których był nominowany: najlepsza piosenka (“Cómo te extraño”, teledysk poniżej), najlepszy piosenkarz pop oraz album roku (“11”). Wygrana w tej ostatniej jest premiowana podwójnie – “zwykłą” i złotą statuetką.
“11” jest, jak nazwa wskazuje, jedenastym albumem w dorobku Pintosa. Powstał w studio nagraniowym w Londynie i Madrycie na przełomie lat 2015-2016. Jego producentami są hiszpański piosenkarz i kompozytor Leiva oraz szwedzki producent Martin Terefe. Cztery dni po premierze w Argentynie, datowanej na 7 października 2016, pokrył się złotem, a sześć dni później platyną (40 tys. sprzedanych egzemplarzy). Niestety, Abel Pintos wciąż pozostaje nieznany polskiej publiczności. Na naszym rynku fonograficznym nie ukazał się dotąd żaden z licznych albumów utalentowanego artysty.
Nagrody im. Carlosa Gardela są przyznawane od 1999 roku przez argentyński związek producentów audio video CAPIF (odpowiednik polskiego ZPAV wręczający Fryderyki). Obejmują kilka gatunków muzycznych – pop, rock, muzykę tropikalną, folklor czy tango -, dla każdego wydzielone są osobne kategorie. Wręczane są również nagrody specjalne za całokształt (w tym roku otrzymał taką Victor Heredia, obchodzący jubileusz 50-lecia pracy artystycznej) czy nagroda solidarności (ta powędrowała do Leóna Gieco za kompozycję “La memoria” dedykowaną ofiarom zamachu bombowego z 1994 roku, teledysk poniżej). W opinii krytyków największym zaskoczeniem było zwycięstwo Marceli Morelo w kategorii najlepsza piosenkarka pop, do której typowano wciąż przecierającą muzyczne szlaki Lali Epósito.
[tabs tab1=”Abel Pintos – Cómo te extraño” tab2=”León Gieco – La memoria”]
[tab id=1]
[tab id=2] [/tab]
[/tabs]