Zrealizowana przeszło dekadę temu telenowela “Cena marzeń” była ostatnią w karierze Bárbary Mori. Urugwajska aktorka zakorzeniona w Meksyku na dobre zerwała z gatunkiem, który rozsławił jej nazwisko, by poświęcić się realizowaniu własnych projektów. Rok temu na Warszawskim Festiwalu Filmowym można było zobaczyć pierwszy film pełnometrażowy wyprodukowany przez jej firmę, Lua Producciones, zatytułowany “Alicja w świecie Maríi”. Za dwa miesiące obraz trafi do meksykańskich kin. Tymczasem Mori przygotowuje się do nowego projektu.
Nowy film z udziałem aktorki nosi tytuł “Buscando a Inés” i traktuje z przymrożeniem oka problemy trzydziestoletniej kobiety. “Moja bohaterka przechodzi przez kryzys spowodowany przez zastój – wciąż mieszka z rodzicami, nie wyszła za mąż, z nikim się nie spotyka, a wskazówki zegara biologicznego przesuwają się nieubłaganie” – zdradziła aktorka w wywiadzie dla El Universal. Pozostałe role w tej produkcji rozdzielono między Angélikę Aragón, Héctora Bonillę, Marimar Vegę i Juana Pabla Medinę. Reżyserem obrazu jest Chava Cartas. Zdjęcia rozpoczną się 7 września w mieście Guadalajara.
Bárbara Mori przyznała także, że produkcja serialu “Dos lunas”, w którym grała podwójną rolę u boku Argentyńczyka Leonardo Sbaraglia, była jednorazowym eksperymentem, który okazał się “zbyt kosztowny” dla jej firmy. Aktorka preferuje odsuwać na bok projekty telewizyjne, by poszerzać kinematografię meksykańską o nowe tytuły. W jej głowie już zakiełkował pomysł na nowy film, którego akcja miałaby rozgrywać się w Londynie. Więcej szczegółów nie zdradza…
Podobno Barbara ma zagrać w telenoweli z Williamem Levy’m.Ciekawe czy to prawda.
Informacja na facebooku na profilu Sebastiana Rulli Unofficial.