Spacer po czerwonym dywanie w Cannes to dla niejednej gwiazdy kina okazja do przypomnienia o swojej osobie. Nawet jeśli w programie festiwalu nie ma filmu, którym mogłaby się poszczycić, a mimo to w skrytce na listy ląduje zaproszenie, to grzechem byłoby z niego nie skorzystać. Tak zrobiła hiszpańska aktorka Blanca Suárez, która stała się wczoraj celem setek obiektywów fotografów ustawionych tuż przed aleją fleszy. Kojarzona z filmów “Skóra, w której żyję” i “Przelotni kochankowie” oraz seriali “Internat” i “Statek” 26-letnia Hiszpanka pojawiła się tuż przed pokazem filmu “Mad Max: Na drodze gniewu”. Aktorka miała na sobie kreację Elie Saab w kwieciste wzory, która – zdaniem hiszpańskich portali o modzie – nie była najlepszym wyborem.
Fot. Cordon Press
Najbardziej podobają mi się jej kolczyki. Sukienka też fajna, ale przy takich kolorach za jasna karnacja, zbyt widoczna. Powinna była się trochę “przybrązowić”. Fryzura jej pasuje :)