Pamięć o nowej telenoweli z Facundem Araną w roli głównej przeminie z pierwszym podmuchem wiatru. Wczoraj Argentyńczycy zobaczyli ostatni odcinek “Noche y día”, telenoweli policyjnej, której blask gasł z każdym odcinkiem, ustępując czarnemu scenariuszowi, jaki zgotowali zarówno scenarzyści, jak i sami aktorzy.
Największym ciosem, zarówno dla ekipy produkcyjnej jak i samych widzów, były niespodziewane odejścia dwójki aktorów, Rominy Gaetani (protagonistki) oraz Óscara Martíneza. Podjęto próbę wypełnienia dziury poprzez wprowadzenie innej pary, Florencii Raggi i Pabla Rago, odpowiednio nowej partnerki postaci Arany (później także uśmierconej) oraz czarnego charakteru. Zmianom w obsadzie towarzyszyło skierowanie głównych wątków na nowy tor – sceny akcji z zabarwieniem komediowym zostały zdominowane przez partie dramatyczne. Podyktowały je przede wszystkim niedopisujące wyniki oglądalności oraz zmiany w sposobie nadawania (jedna emisja w tygodniu).
W dzisiejszym wydaniu dziennika La Nación dziennikarka Silvina Ajmat napisała, że “telenowela, która miała wyróżniać się na tle innych jako oryginalna i nowoczesna, została skażona stałymi chwytami”. Autorka artykułu pochwaliła autorów “Noche y día” za godne zakoczenie oraz samego Aranę za zwycięskie “doprowadzenie statku” do brzegu (co można potraktować jako rehabilitację po tym jak ponad rok temu opuścił “Farsantes” na ostatniej prostej przed finałem).