Nazwisko uznanego producenta nie jest już gwarancją sukcesu. Zarząd Televisy przekonuje się o tym raz po raz, a ostatnio w przypadku Salvadora Mejíi. Jego nowa telenowela “Lo imperdonable”, emitowana w paśmie prime-time najpopularniejszego kanału w Meksyku, notuje niższe wyniki, niż nadane w godzinach popołudniowych produkcje o niższym budżecie. Tę sytuację próbuje wykorzystać dość kreatywna i darzona kredytem zaufania Carla Estrada. Producentka takich hitów jak “Prawdziwa miłość” czy “Zaklęta miłość” zwróciła się do zarządu stacji o wyznaczenie daty premiery dla jej nowego projektu serialowego.
Już trzy lata temu Estrada przymierzała się do powrotu do telenowel. Jej muzą była wtedy Martha Higareda (“Mariachi Gringo”, “Królowie ulicy”), którą namawiała do zagrania głównej roli. Z powodu napiętego terminarza aktorki negocjacje zakończyły się fiaskiem, a projekt trafił do szuflady. Tym razem producentka zdaje się być dużo bardziej zdeterminowana. Po dwóch latach pracy nad codziennym programem śniadaniowym “Hoy” pragnie zmiany i zapowiada, że jeśli Televisa nie da jej zielonego światła, zamieni szklany ekran na wielki ekran kinowy. W wywiadzie dla El Universal wyznała, że “kino zawsze przyciągają jej uwagę, ale przez multum obowiązków, nie mogła się do niego zbliżyć”. Teraz jest inaczej i z chęcią przyjmuje propozycje scenariusza.
Też chciałbym żeby Estrada coś wyprodukowała uwielbiam jej telenowele Cristina, Wiosenna namiętność, Prawdziwa miłość i Sortilegio moje ulubione trzy ostatnie oglądalem kilkukrotnie i chętnie wracam do nich
Ja chętnie obejrzałabym Lo imperdonable, w Meksyku się nie podoba ale u nas może być inaczej.
Jeśli chodzi o produkcje Salvadora Mejii to u Nas jest zawsze inaczej- każda jego klapa w Meksyku to hit u Nas.
W artykule jest mały błąd-Carla Estrada nie wyprodukowała “Prawdziwego uczucia”, lecz “Prawdziwą miłość”.
Ale zawsze prawdziwie. Dziękujemy za czujność.
Mam wielką nadzieję, że wróci do telenowel, większość jej produkcji oglądałam i do dzisiaj wspominam je jako jedne z lepszych. Zawsze nacisk na jakość, nie ilość – Sortilegio było majstersztykiem, mam więc nadzieję, że powstanie jeszcze nie jedna telenowela pod patronatem pani Estrady.
A co do Chavy – co się dziwić, skoro do pisania scenariusza ciągle angażuje tę fiśniętą Abud o.O
Tak więc mamy paradoks na paradoksie.
Akurat LI nie pisze Abud tylko Ximena Suarez, ta sama co LQNPA i Teresę.
Może do grania wróci np.Iran Castillo,ostatnio rzadko gra.