Evita Muñoz (“Nie igraj z aniołem!”) wyraziła publicznie swoje zdanie na temat telenoweli “Corona de lágrimas”, ostatniego dzieła José Alberto Castro. Według “Chachity” nowa wersja nie pokrywa się w niczym z tą z 1964-ego roku. Dlaczego? “Grałam Olgę, antagonistkę, młodą, ale brzydką, rozkapryszoną i wyniosłą milionerkę, która kupuje sobie męża, syna Refugio (głównej bohaterki). W tej wersji ta postać jest zbyt piękna i szczupła, a tak nie może być” – porównuje siebie z Adrianą Louvier.
Ale na tym nie koniec. Zdaniem Evity, znacznie poważniejszym błędem był wybór Victorii Ruffo na odtwórczynię głównej roli. “W odróżnieniu od oryginału, Victoria nie wygląda na zmarnowaną staruszkę, wątłą i zaniedbaną przez synów. Tyle mówi się, że Refugio jest chora, cierpi na cukrzycę, a jej wzrok się pogarsza, podczas gdy charakteryzacja czyni ją piękną, zawsze uczesaną i umalowaną, nawet gdy leży na szpitalnym łóżku” – krytykuje. Czy słusznie? A może sami podejmiecie się krytyki i wytkniecie podobne błędy w innych telenowelach?
powiem tak TDA to była tragedia jak ją ubrali z tymi warkoczykami na początku . ale zresztą wypowiedzi się nie zgadzam bo jak widać co nie którzy lubią bardzo najedzać na Victoriie Ruffo jak komuś nie pasuje to niech lepiej nie pisze
Chachita ma calkowita racje!! Zgadzam sie z jej krytyka w 100000%
też pamiętam podstarzałą victorię w warkoczykach ha,ha
zgadzam sie z toba Juana, Victoria w tych warkoczykach to kupa smiechu:)
choć zgadzam się z porzednimi wypowiedziami że czasami nie umia dobrać aktorów odpowiednim wieku do ról Sandra w Marinie jest przykładem czy nawet sama Victoria Ruffo w Triumfie na poczatku grała młodą dziewczynę a zamiast dać chociaż inną młodszą aktorke to dali ją tylko w warkoczykach strasznie okropnie to wyglądało i komicznie
a ja nie wypowiem się na temat ani Corony de lagrimas ani jej oryginału bo obu nie widziałam.Ale wydaje mi sie że ta telka jak wszystkie remaki bazują na poprzednich ale zazwyczaj dają coś nowego od siebie więc takie porównywanie tez nie ma sensu może jedynie gra aktorska itp sprawy ale ją nawet lubiłam w Nie igraj fajnie grała
a mi sie nie podobala jak grala w nie igraj z aniolem, poprostu takie postaci, 1 pokojowe mieszkania obskurne to przesada, zazwyczaj za piekne rezydencje i obskurne dziury i …nie lepsi aktorzy chaos jak dla mnie
televizja popelnia wiele bledow, i nie chodzi tylko o Victorie, czesto rowiesnicy graja jakosyn i matka chociaz sa prawie w tym samym wieku, moze ktos pamieta telke “MARINA” z Sandra miala 22 lata, a grala 40 latke matke 2 dzieci ???????
Fajnie grała w “Nie igraj z aniołem” :)