Po co robić powielać ten sam format i tworzyć kilka seriali opartych na tej samej fabule, jeśli można zrobić jeden, w różnych językach, opowiadający różne historie utrzymane w tej samej konwencji. Z takim założeniem wyszli twórcy nowej oryginalnej produkcji Netflixa zatytułowanej „Criminal”, której światowa premiera zaplanowana jest na 20 września.
Określany mianem „innowacyjnego” i „przełomowego” serial liczy dwanaście odcinków. Trzy z nich osadzone są w realiach Hiszpanii. Pozostałe dziewięć w Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech. Wszystkie rozgrywają się wewnątrz pokoju przesłuchań. Nakręcono je w otwartym niespełna rok temu studiu Netflixa pod Madrytem.
Każdy z dwunastu odcinków poświęcony będzie innej sprawie. Mocną stroną fabuły ma być tocząca się w zamkniętej przestrzeni emocjonująca potyczka podejrzanych z przesłuchującymi ich detektywami.
Główne role w hiszpańskiej części serialu odegrają kolejno Carmen Machi („Jak zostać Baskiem”), Inma Cuesta („Krwawe gody”) i Eduard Fernández („Człowiek o tysiącu twarzy”). W obsadzie znaleźli się, m,in. Emmua Suárez, Álvaro Cervantes, Jorge Bosch, José Ángel Egido, Nuria Mencía, Daniel Chamorro, María Morales, Javi Coll i Milo Taboada.
Reżyserem oraz producentem wszystkich trzech odcinków jest trzykrotny zdobywca Goi Mariano Barroso („Mi hermano del alma”), obecnie sprawujący funkcję przewodniczącego Hiszpańskiej Akademii Filmowej. Autorami scenariusza są Alejandro Hernández i Manuel Martín Cuenca. Obaj panowie współpracowali niedawno przy filmie „Autor”.