48-letni aktor Héctor Soberon (“Miłość inna niż mówią”) żali się, że przez byłą żonę, Michelle Vieth (“Zdrada i miłość”), jest spalony na meksykańskim rynku. Aktor wyznał w wywiadzie dla plotkarskiego magazynu TVNotas, że od ponad 8 lat musi mieszkać w Miami, bo ojczyzna pozbawiła go pracy.
“Po skandalu (z erotycznym nagraniem wideo z Vieth) zostalem ukrzyżowany i niesprawiedliwie osądzony” – skarży się aktor. “Ja nie miałem z nim nic wspólnego, ale po dziesięciu latach nie będę już niczego wyjaśniał” – dodaje.
Przez ostatnie lata Héctor błąkał się po różnych wytwórniach szukając szansy dla siebie, ale nigdzie nie został doceniony na tyle, na ile by tego chciał. Epizodyczne i drugoplanowe role okazały się zbyt skromną karmą dla aktorka, który niejednokrotnie grał protagonistę (choć z różnym sukcesem). My ostatnio mogliśmy go oglądać w kilku odcinkach telenoweli “Ktoś Cię obserwuje”.
jakiś taki pokemon z niego
a mi sie podoba jak gra czarne charaktery
Też bym go kopnęła w dupsko, a aktorem jest marnym.
widocznie nie jest az tak dosc dobrym aktorem skoro nie moze znalezsc swojego miejsca na dluzej w tv