Obsada najnowszej telenoweli Carlosa Moreno (“Cuando me enamoro“), “El aroma de tu amor” zdaje się być już prawie skompletowana. Pozostaje do obsadzenia jeszcze tylko kilka ról i potwierdzenia tej najważniejszej – protagonistki.
Yolanda Ventura i Cassandra Sánchez Navarro to kolejne potwierdzone nazwiska na liście płac do produkcji.
– We wrześniu rozpoczynam telenowelę z Carlosem. Będzie to postać sekretarki, ale nie znam jeszcze dokładnie historii. Cały czas jeszcze nie ma ostatnich zarysów postaci, historii. Cały czas ulega to zmianie, ale jedno jest pewne: bierzemy się do pracy – wyznała Ventura w wywiadzie dla “Televisa Espectaculos”.
– Witamy w naszej przygodzie Cassandrę! – napisał na Twitterze producent, który potwierdził, że aktorka zagra Flavię, młodą antagonistkę, młodszą siostrę protagonisty.
Mówi się też głośno o możliwym powrocie do telenowel Luisa José Santandera, który miałby zagrać męża protagonistki.
Na castingach w tym tygodniu pojawiły się także Íngrid Martz i Zoraida Gómez, które rywalizują o rolę najlepszej przyjaciółki protagonistki.
Protagonistki, która, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie ma jeszcze twarzy. Plotki o pewnym udziale Karyme Lozano w projekcie zostały zdementowane przez samego producenta, który napisał: – nie ma jeszcze nic pewnego! Mówi się, że problemem jest lekka nadwaga aktorki i to ona powstrzymuje Moreno od podjęcia ostatecznej decyzji.
Według innego dziennikarza, René Franco, w tym tygodniu mają jeszcze być przesłuchane cztery aktorki: Silvia Navarro, Adriana Nieto, Sandra Echeverría i Natalia Esperón.
Zdjęcia do EADTA ruszają już w przyszłym miesiącu, a telenowela zadebiutuje na antenie 21 października na Canal de las Estrellas w paśmie “Mentir para vivir”.
Powodzenia aby dobrze dobrali protkę nazwiska są ciekawe!
JA chce zeby zagrała główną rolę Silvia Navarro , wkońcu juz raz grała z Cristianem i wyszło to super wiec drugi raz to by było po prostu bosko ;)
Natalia Esperon powinna “wskoczyć” na miejsce Karyme. To byłoby naprawdę coś: w końcu wróciłaby do grania protagonistek po… 13 latach!