Jak donosi meksykański dziennik “Basta!” serce Aracely Arámbula ponownie zabiło mocniej.
Jeszcze niedawno 39-letnia Chule zapewniała, że nie ma czasu ani też ochoty na nowe związki. Od rozstania z Sebastiánem Rulli (październik 2013 r.) jest sama, a swoją uwagę poświęca ukochanym synkom – Danielowi (7 l.) i Daniel (6 l.) – oraz pracy na planie “Los Miserables”. Okazuje się jednak, że aktorka zatęskniła za męskim towarzystwem.
Jak podaje gazeta szczęśliwym wybrankiem pięknej aktorki okazał się 31-letni argentyński model i aktor, raczkujący dopiero w meksykańskiej Televisie, Horacio Pancheri.
– Oboje są bardzo szczęśliwi. Powoli, szczegółowo poznają się. Chcą zbudować swoją relację na silnych fundamentach. Przedstawił ich sobie wspólny znajomy jakoś w połowie mijającego roku i już przy pierwszym spotkaniu zaczęło między nimi iskrzyć. Najpierw jednak połączyła ich przyjaźń, dopiero trzy miesiące temu zaczęli związek – zdradza informator, bliski znajomy obojga.
I dodaje: – Na tym etapie nie spotykają się za często. Oboje pochłonięci są pracą na planie swoich telenowel. Ale kiedy już widzą się, dbają o to, by ich spotkania odbywały się przy maksimum prywatności. Oboje pragną, by na tym etapie ich relacja znalazła się poza zainteresowaniem mediów i publiczności ze względu na ich dzieci.
Póki co Aracely i Horacio nie komentują doniesień. A oficjalnie wspólnie można ich zobaczyć jedynie na spotkaniach z przyjaciółmi – np. na imprezie u wspólnego znajomego, fotografa Uriela Santany.
Życzę szczęścia oby w końcu ułożyła sobie życie:-)Szkoda że nie wyszło Chule z Sebastianem.