Już w poniedziałek Sebastián Rulli wraca do pracy. Za trzy dni poleci do Campeche, gdzie padnie pierwszy klaps do najnowszej telenoweli Angelli Nesmy Mediny (“Abismo de pasión”), “Lo que la vida me robó”, na planie której ponownie spotka się z Angelique Boyer.
– Nie staram się robić czegoś nowego. Po prostu, poświęcam się roli i oddaje jej w stu procentach. Nie dbam o pkt więcej czy mniej w wynikach oglądalności. Najważniejsze jest, żeby historia przyciągnęła ludzi, a bohaterowie rozkochali w sobie publiczność. Na pewno są ludzie, którzy nie oglądali jeszcze pierwowzoru – wyznał 38-letni aktor.
Rulli dodał także, że wbrew temu, co piszą media, on i jego narzeczona, Aracely Arámbula, nie myślą w tej chwili o ślubie.
– Oboje obecnie dużo pracujemy. Jesteśmy szczęśliwi i skupieni na naszych zadaniach. Najważniejsze jest pracować i cieszyć się tym, co jest. Na wszystko przyjdzie czas. Oczywiście, produkcja wie, że mam rodzinę i życie prywatne, więc wiedzą, że potrzebuję też mieć czas wolny.
A Sebastián już dziś na antenie TV6 w telenoweli “Amores verdaderos”, a od 4 listopada na Canal de las Estrellas w LQLVMR
Sebastian jak zwykle swietny, ale ta jego partnerka w AV to tragedia. Sama produkcja tez dosc slaba, szczegolnie te wątki ochroniarskie. Mozna pasc ze smiechu, bo slaba jakosc
Sebastian jest bardzo przystojny i zdolny.
A mnie się nie podoba.
Miało być ciacho !!
Cicho z niego bez dwóch zdań ,a wtych krótko ostrzyżonych włosach wygląda super .Moim zdaniem jest przystojniejszy od cukierkowego B.Pitta
Na początku nie przypadł mi do gustu ale w Amores jest całkiem nie zły:)
Amores verdaderos jest świetna :D a Rulli w tej produkcji po prostu rządzi :D
Od czasu “Rubi” facet bardzo mi się podoba (nawet w krótkich włosach)! Szkoda, że w Polsce nie było “Mundo de fieras” z jego udziałem (z tego co wiem, to też miał tam fajną rolę).
Szkoda że nie było MDF pamiętam że w tym czasie u nas nie puszczali televisy. Mnie również Sebastian bardzo się podoba ciacho z niego:)