Meksykańska aktorka Salma Hayek była ostatnio częstym gościem amerykańskich programów rozrywkowych za sprawą premiery filmu animowanego “The Prophet”, w którym gra głosem. Jak to zwykle bywa, film jest tylko pretekstem do rozmów o życiu prywatnym aktorki, jej stanowczej postawy przeciwko kandydującemu na fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa – który kilka tygodni temu wzbudził spore kontrowersje swoją wypowiedzią na temat latynoskich imigrantów – oraz okazją do wspomnień. Nie po raz pierwszy przywołano temat telenoweli “Teresa” z 1989 roku z Salmą w tytułowej roli.
W rozmowie z Andy Cohenem, aktorka przyznała, że praca na planie Teresy było świetną zabawą. “Teresa nie była płaczką, miała krzepę” – skomentowała, gdy pokazano fragment czołówki (materiał wideo poniżej), w której twardo stąpa po ziemi z posępną twarzą. Jak się okazuje, jeśli coś Salma Hayek wspomina najlepiej z grania w produkcjach Televisy to zbyteczność nauki scenariusza. “Stosuje się aparaty słuchowe (zwane po hiszpańsku apuntadores – przyp. red.), przez które nie tylko dyktują ci linijki tekstu, ale także mówią jak masz stać i gdzie się patrzeć” – powiedziała, nie kryjąc przy tym uśmiechu Meksykanka i dodała: “Czasem naprawdę można było się w tym pogubić!”.
[tabs tab1=”Teresa (1989) – Czołówka”]
[tab id=1]
[/tabs]
Ciekawe jaką Teresą była Salma, Angie Boyer była znakomita:)
Można obejrzeć oczywiście w internecie, wg mnie boska Salma lepsza od Boyer.