Aktorka Laura Flores wyszła za mąż. Ślub miał miejsce 24 sierpnia bieżącego roku, dzień wcześniej aktorka świętowała swoje pięćdziesiąte urodziny. Informacja o ślubie wypłynęła do mediów dopiero w ubiegłym tygodniu. Mężem meksykańskiej gwiazdy został Eduardo Enrique Fonseca. Jest to już trzecie małżeństwo aktorki. Miejmy nadzieję, że zgodnie z przysłowiem do trzech razy sztuka. Ceremonia była tylko cywilna, a odbyła się w San Antonio w amerykańskim stanie Texas, gdzie para zamieszkuje.
Uroczystość przeprowadzona została w wierze Luterańskiej, którą aktorka wyznaje już od czterech lat. Laura miała na sobie biała suknię ślubną, bo jak sama wyznała – Chociaż nie mogę ofiarować swojemu mężowi dziewictwa, to mam dla niego czystość serca. Do ołtarza Laurę doprowadził brat Gerardo.
Aktorka, wyznała, że jej obecny mąż będzie już tym ostatnim. Eduardo jest o siedem lat starszy od niej, rozwiedziony, ma trójkę dzieci. Chociaż para jest razem od półtora roku, to Laura jest jednak pewna, że spotkała mężczyznę swojego życia.
Wow. No i tu mnie zaksoczyła :D Niech im się dobrze żyje! (:
Życzę jej szczęścia, chociaż nie bardzo za nią przepadam. Muszę jednak przyznać,że rolę Roseleny w Ukrytej miłości zagrała doskonale.
Oby tym razem się jej udało:)Ta sukienka Laury to pasuje na ślub kościelny również:)
Nie może ofiarować dziewictwa dobre ha ha:)
Bardzo dobrze powiedziała. Zamknęła usta wszystkim krytykom ;)
No i fajnie. Życzę jej dużo szczęścia z obecnym mężem, pogody ducha i wielu radosnych chwil.