William Levy nie ma ostatnio najlepszego humoru.
Aktor już od jakiegoś czasu skarży się na pracę na planie “La Tempestad“. Stres i wielogodzinna praca na planie (czasami nawet po 23 godzin) powodują, że wycieńczenie daje swoje efekty w postaci np.: worów pod oczami. Co więcej, aktor narzeka, że za mało czasu ma na relaks i czas z rodziną.
Jakby tego było mało w weekend William nabawił się małej kontuzji, wychodząc z centrum handlowego, skręcił nogę. Następnie, zmniejszając powagę sytuacji, zagrał w piłkę nożną. Na skutki nie trzeba było długo czekać.
– Udanego początku tygodnia… Kapitana Fabre i mój był trochę bolesny. Wczoraj wychodząc z galerii handlowej, skręciłem nogę, a następnie dobiłem ją, grając w piłkę nożną… Nic się nie stało! – napisał na swoim profilu aktor i zamieścił poniższą fotkę.
Tymczasem coraz głośniej się mówi, że z powodu wątpliwego sukcesu “La Tempestad” oraz drobnych problemów z Levym, telenowela może mieć przyśpieszony finał. Ostatnie odcinki mogą zostać wyemitowane w listopadzie, a nie jak wcześniej zakładano, w styczniu 2014 r. Na razie jednak brak oficjalnego komunikatu Televisy w tej sprawie.
w nie igraj z aniołem był jednak najlepszy
uuu
ja też uważam, że Wiliam zaczął zadzierać nosa. ma wyłożone na meksykańskie telenowele, bo już czeka na niego Los Angeles. a prawda jest taka, że dzięki telenowelom zaistniał w świecie i powinien być za to wdzięczny.
William już nie chce grać w telenowelach i tyle ma to gdzieś,jak LT się skończy pewnie da na mszę w podzięce.Nie dziwię się że jest zmęczony ale chyba nie tylko on cała ekipa też pracuje.Mnie zachwycił rolą w Nie igraj z aniołem grał naturalnie,w Triumfie grał byle jak a Sortilegio nie oglądałam może looknę na tą telkę kiedyś.Nie wiem po co to zdjęcie na twitterze nogi niedługo za przeproszeniem zdjęcia tyłka z siniakiem będą pokazywać.
To może jakiś odpoczynek się należy ? On od początku tej telenoweli ma jakieś problemy. Koszmar
Ta Telenowela nie bedzie dobra ,nawet inni aktorzy popularni w Tej Telcie nie pomoga .
Nie wysila się za bardzo i to widać. Niestety ma skłonność do worków pod oczami… i to wcale nie z przemęczenia tylko ma tak w genach. Fajnie grał w Sortilegio i w Nie igraj z aniołem.
La Tempestad podoba mi się.
ma się za lepszego o innych i niedługo nikt nie będzie chciał z nim pracować. Lubię go za rolę w Sortilegio, ale już w Triumfie było widać, że nie chce mu się grać. Jeśli główny aktor nie wkłada w swoją pracę maksymalnego wysiłku, to telenowela nie odniesie sukcesu…
Ja Wiliama bardzo lubiłam za czasów Nie igraj z aniołem oraz Sortilegio. Natomiast teraz uważam, że sodówka uderzyła mu mocno do głowy. Po za tym,że jest przystojny ma niewiele do zaoferowania. Szkoda, mam nadzieję, że sie opamięta i przestanie gwiazdorzyć
rzeczywiście, LT to tzw. fracaso
heh i niech skończą jak najszybciej z LT bo ta telka to gniot!