Dobrze znana z filmów “Sierociniec” i “Oczy Julii” hiszpańska aktorka Belén Rueda spędziła osiem tygodni w sercu Afryki, Ugandzie, oraz na Teneryfie, gdzie trwały zdjęcia do pełnometrażowego filmu pt. “El cuaderno de Sara”. Jego scenariusz wyszedł spod ręki Jorge Guerricaechevarríi, kojarzonego ze współpracy z Álexem de la Iglesią (“El bar”) i Danielem Monzónem (“Cela 211”, “9 mil”), zaś przeniesieniem go na ekran zajał się Norberto López Amado, doświadczony reżyser popularnych seriali telewizyjnych (“Internat”, “El Príncipe – Dzielnica zła”).
Praca na planie filmu zakończyła się pod koniec marca. López Amado zdradził, że zdjęcia powstawały w kolejności chronologicznej, dzięki czemu ekipa mogła przeżyć film na prawdę zapisaną na stronach scenariusza fikcyjną historię. “To zmieniło nasz sposób postrzegania na świata. Przygoda i emocje mieszały się w równym stopniu. Towarzyszenie Laurze w poszukiwaniu Sary było podróżą przez zrozumienie i przezwyciężenie, którą pragnę podzielić się z widzami” – skwitował reżyser już po zakończeniu zdjęć.
Bohaterką filmu jest Laura, poszukująca zaginionej w puszczy równikowej siostry. Ani ONG, dla której pracuje, ani ambasada nie potrafią wskazać jej dokładnego miejsca pobytu Sary. Kiedy Laura natrafia na jej zdjęcie z wioski górniczej położonej na wschodzie Kongo, decyduje się odbyć podróż do Kampali, by stamtąd rozpocząć niebezpieczną podróż do serca Afryki pod rządami tzw. “panów wojny”.
W głównych rolach, obok Belén, znaleźli się Marian Álvarez (“Tylko ja”, “Szczęśliwych 140”) oraz Manolo Cardona (“Rosario Tijeras”, serial “Narcos”). Obsadę kompletują m.in. Iván Mendes, Nick Devlin, Marta Belaustegui i Enrico Lo Verso. Producentami filmu są Ikiru Films oraz Telecinco Cinema. Premiera zaplanowana jest na drugą połowę 2017 roku.