Emitowany w środowe wieczory przez Jedynkę czteroczęściowy film telewizyjny “Piękna i bestia” trafił w gusta publiczności. Pierwszą część wolnej adaptacji baśni o ubogiej dziewce, która trafia do pałacu okrutnego księcia obejrzało w pierwszą środę marca ponad 1,36 miliona widzów. Kluczem do sukcesu produkcji jest, jak przyznaje sam reżyser filmu Fabrizio Costa, uniwersalność historii.

Tytułową bestią jest okryty złą sławą książę Leon DalVille, grany przez Alessandra Preziosiego. “Jego zwierzęcość przede wszystkim wychodzi ze środka, nie z zewnątrz. Część jego twarzy jest zdeformowana przez blizny, które próbuje ukryć pod maską. Tak samo jest z jego wnętrzem, w którym gnieździ się wielkie cierpienie” – zdradza aktor.

Ukojeniem jego bólu ma być postać Belli, kreowanej przez hiszpańską aktorkę Blancę Suárez. “Moja postać to uosobienie dobroci. Posiada zdolność wglądania w ludzkie serca i daje się zwieźć aparcyjom. Wierzy, że w każdym człowieku kryje się ukryta prawda. Jest kochającą córką i siostrą, gotową na poświęcenie dla ratowania rodziny” – opisuje muza Almodóvara, kojarzona z filmów “Przelotni kochankowie” czy “Skóra w której żyję”.

W wywiadzie dla Fotogramas Preziosi przyznał, że Suárez jest najlepiej całującą aktorką. “Czułem się komfortowo, pracując u jej boku. Jest profesjonalistką. Mam szczęście do moich partnerek. Każda z nich była dodatkowym bodźcem do pracy” – zaznaczył.

Zdjęcia do filmu powstały w zamkach w Agliè oraz w Villa della Regina w Turynie, które uchodzą za francuskie budowle z XVIII wieku. Ten pierwszy został wzniesiony jeszcze w XII wieku z polecenia hrabiowskiej rodziny z San Martino, jest otoczony z trzech stron parkiem, utrzymanym w romantycznym angielsko-włoskim stylu. Drugi został zaprojektowany na początku XVII wieku i był ulubionym miejscem wypoczynku królowych Włoch. Obie budowle zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

[tabs tab1=”Piękna i bestia – Za kulisami”]
[tab id=1][vimeo id=”119529412″ width=”630″ height=”349″][/tab]
[/tabs]