Alicia oświadcza synowi, że jego ojciec zapewni im dach nad głową oraz opłaci jego szkołę. Iván domyśla się, że Juan Jaime nie robi tego bezinteresownie, dlatego nie chce go więcej widzieć. W tej sytuacji Alicia oznajmia Juanowi, że rezygnuje z jego oferty. On usiłuje przekonać ich, że dla własnego dobra nie powinni odrzucać pomocy.
Lucrecia kłóci się z mężem. Gerardo sprzeciwia się oddaniu swojego głosu na Juana, mimo iż Lucrecia dała mu słowo. Alicia karci syna za jego buntownicze zachowanie wobec ojca. Iván nie akceptuje Juana Jaimego w roli ojca i dodaje, że szczerze go nienawidzi. Carlota postanawia rozmówić się z Juanem Jaime. Nakazuje mu zostawić w spokoju Alicię i jej syna. Dodaje, że nie ma żadnego prawa mieszać się w ich sprawy, dopóki nie uzna Ivana za swojego syna. Juan Jaime próbuje zrzucić winę na Ivana. Uprzedza chłopca, by nie ośmielał się wyjawiać prawdy o łączącym ich pokrewieństwie. Iván odpowiada, że jemu także zależy na dotrzymaniu sekretu.
Lucrecia nie kryje swojego niezadowolenia z obecności Alicii w domu. Dziwi się matce, że trzyma bękarta pod własnych dachem. Carlota odpowiada, że nie ma pretensji do Alicii, bo w jej żyłach oraz w żyłach jej syna płynie krew Teodora. Podkreśla, że Iván jest jedynym męskim potomkiem Teodora i ma prawo otrzymać, co mu się należy.
Opracowanie novela.pl
Więcej informacji na stronie www.novela.pl/milosc-i-przeznaczenie