Maria do Céu jedzie na rozmowę z przybranymi rodzicami swojego syna Rafaela, którego od lat poszukuje. Poznaje szokujące fakty o nim. Nic nie mówiąc matce, Telma dzwoni do redakcji pism ilustrowanych. Chce sprowadzić dziennikarzy na imprezę dobroczynną w Alvorinhi. Liczy na to, że sama tam zabłyśnie. Jessica myśli, że dzięki swojej rzekomej ciąży uda jej się zaprowadzić Brunona przed ołtarz. Decyduje się poprosić o pomoc jego babcię, która marzy o prawnuku.
Opracowanie TVP
Więcej informacji na stronie www.novela.pl/usmiech-losu