Elena rani Pedra, gdy mówi mu, że ich pocałunek był jedynie oznaką słabości z jej strony. Oświadcza, że nie zostawi rodziny dla niego. Nicolás wybiega Pedrowi na spotkanie. Radość z widoku ojca szybko znika z jego twarzy, albowiem Pedro mówi mu, że przyszedł się pożegnać. Gabriel i Samuel śledzą Modesta. Nie udaje im się go dogonić, ale zapisują numer rejestracyjny jego samochodu i składają zawiadomienie na policji. Ester źle przyjmuje wiadomość o tym, że Pedro już nigdy nie zobaczy syna.
Irene namawia Elenę do przemyślenia swojej decyzji. Jeśli nie kocha Ernesta, powinna odejść od niego, zamiast sprawiać przykrość Pedrowi i synowi. Tymczasem teściowa zapewnia ją, że po przeprowadzce do Houston jej małżeństwo się odrodzi. Mónica wraca do pracy. Horacio staje w obronie kochanki, gdy Ernesto próbuje jej dokuczyć. Kamery rejestrują incydent z udziałem Modesta. Chociaż Modesto prowadził kradziony samochód, może stanąć przed sądem za usiłowanie zabójstwa, jeśli policji uda się go zidentyfikować. Andrea łudzi się, że zatrzyma przy sobie męża, jeśli pozbawi go części majątku.
Irene spotyka się z Pedrem, aby powiedzieć mu, że Elena go kocha i przystała na pomysł wyjazdu do Houston, gdyż chce o nim zapomnieć. Agustín radzi Pedrowi, żeby zapomniał o Elenie i zajął się Giną. Andrea niszczy samochód Andrei, aby się na niej odegrać. Pedro nagrywa film dla Nicolasa. Wyznaje w nim, jak bardzo kocha i obiecuje, że zawsze będzie przy nim myślami. Ernesto proponuje synowi, że po powrocie zabierze go warsztatu Pedra. Chwilę później wysyła Pedrowi wiadomość podpisaną imieniem Eleny, w której prosi, aby nigdy więcej nie pisał do Nicolasa.
Opracowanie novela.pl na podstawie materiałów dystrybutora.
Kopiowanie zawartości serwisu lub jej części bez pisemnej zgody właścicieli serwisu jest zabronione.
Więcej informacji na stronie www.novela.pl/z-milosci-do-dziecka
Po dzisiejszym odcinku mam tej telenoweli dosyć i przestaje ją oglądać .
Jeszcze w żadnej telenoweli nikt mnie tak nie zdenerwował jak ten przeklęty Horacio , który udaje przed swoimi córkami , że nie ma nikogo na boku co jest bzdurą i jeszcze te jego córeczki , które wierzą w jego każde słowo czy one mają po 2 latka ??? żeby wierzyć w takie słowa przecież wiadomo , że to ściema . Nie wiem jak córki zamiast poprzeć matkę , która jest zrozpaczona popierają tego palanta ja osobiście tego nie rozumiem.
Mam takie same zdanie
Tu wydaje się, że dużo chodzi o ogólne relacje między nimi. To ojciec zawsze był po stronie córek (a przynajmniej tak mi się na razie wydaje po obejrzanych odcinkach) a matka miała dziwne pomysły. Tak jak zawsze jest po stronie Ernesta nie Eleny.
Ale zgadzam się z Wami, że mogłoby to być trochę inaczej napisane…