Rzadko zdarza się, żeby krytycy byli zgodni w wystawieniu pozytywnej oceny horrorowi. W tym niewielkim gronie wyróżnionych znalazły się „Nocne istoty” (oryg. Aterrados). Pisał o nim „Variety” czy „Bloody Disgusting”. Argentyński krytyk Diego Battle uznał, że jest „zdumiewającym przykładem argentyńskiego horroru z niespotykanie szalonym zakończeniem”. Jego kolega po fachu Juan Pablo Cinelli uściślił w swojej recenzji, że „Rugna sprawił, że argentyński film budzi tyle grozy, jak chyba żaden inny do tej pory. A to wielkie osiągnięcie”. O tym, czy mają rację, mamy okazję przekonać się od piątku 23 listopada.

Argentyński twórca zabiera widzów na peryferia Buenos Aires, gdzie dzieją się niezrozumiałe rzeczy. Przedmioty poruszają się, choć nikt ich nie dotyka, pojawiają się dziwne istoty, choć nikt ich wzywa. Dotarciem do źródła paranormalnych zjawisk ma zająć się trójka śmiałków: komisarz Funes, doktor Albrec oraz Amerykanin Rosentok. Szybko przekonają się, że udział w śledztwie zagraża ich życiom.

Dzieło Demiána Rugny było mile widzianym goście licznych festiwali gatunkowych, m.in. Festiwalu filmów fantastycznych w Stiges, BiFanu w Korei Południowej czy Fantastic Fest w Stanach Zjednoczonych, gdzie zdobył nagrodę dla najlepszego filmu. W jednej z głównych ról wystąpił Maxi Ghione („Po prostu miłość”).

[tabs tab1=”Nocne istoty – Zwiastun”]
[tab id=1]