Gdzie jest obecna magia na planie “La Patrony”?
Wszędzie. Dla mnie to telenowela wyjątkowa, mocna historia, która pomogła mi rozwinąć się jako aktorce. Jestem szczęśliwa, że mogę być częścią tego wspaniałego projektu.
Możesz podzielić się jakąś anegdotą?
Każdego dnia przeżywam nowe emocje i anegdoty. Kiedy nagrywałam pierwsze odcinki, w kopalni, rozcięłam rękę o jeden z ostrych kamieni. Pojawił się lekarz, opatrzył ranę, ale wolałam wrócić do pracy i nie robić sobie przerwy. Sceny z kopalni były trudne do powtórzenia następnego dnia. Było bardzo zimno, ale skończyliśmy je. Szczerze mówiąc, wymagały one połączenia sił całej ekipy. To produkcja, którą pokochałam całym sercem.
Twoja bohaterka jest kobieta silną, zawziętą, zdeterminowaną i posiadającą wolę walki. Ile dałaś z siebie tej postaci?
To rola, która daje mi dużo szczęścia. Gabriela Suárez jest kobietą silną z dużą odwagą cywilną, zdecydowana bronić swojej rodziny jak bestia, prawdziwa córka „El Tigre” (Tygrysa- tłum. red.). I dla mnie rodzina również jest najważniejsza w życiu.
Jasnym jest, że spędzasz wiele czasu na planie „La Patrony”. Jak udaje Ci pogodzić się życie zawodowe z opieką nad dziećmi i dbaniem o związek?
Jestem w pełni skoncentrowana na „La Patronie”. Obecność na planie telenoweli pochłania prawie cały mój czas. Muszę dbać o siebie. Na moich barkach ciąży duża odpowiedzialność, nie mogę pozwolić sobie na luksus np.: chorowania. Zdrowo się odżywiam i konserwuje swoją energię na pracę i, przede wszystkim, dla rodziny. Pasja, miłość do grania oraz zaszczyt, że mogę wcielać się w tak cudowną postać jak Gabriela dają mi siłę. Weekendy są jednak przeznaczone w pełni dla mojej rodziny i ludzi, których kocham.
Twoje dzieci, Miguel i Daniel dorastają. Jakie są teraz Twoje priorytety przy wyborze pracy?
Właśnie możliwość dopasowywania, dzielenia godzin, żeby móc robić to co kocham i spędzać czas z nimi, żeby nie przegapić żadnych ważnych momentów z ich życia.
Jak się czujesz, widząc ich dumne twarze, kiedy obserwują Cię na ekranie telewizora czy na deskach teatru?
Raduje mi się serce. Kiedy widzą mnie w telenoweli nazywają mnie „Patroną”, czym mnie zawsze rozśmieszają. Także widzieli mnie na scenie w teatrze i lubią patrzeć na swoją mamę. Dzielę się z nimi wszystkim. Są moją największą dumą i radością i pragnę, aby również byli ze mnie jako matki i artystki.
Na planie musiałaś kręcić czasem bardzo niebezpieczne sceny. Należysz do kobiet bojaźliwych? Czego boi się Aracely Arámbula?
Jak w każdej produkcji są ujęcia niebezpieczne, ale od tego mamy ekipę ludzi, którzy czuwają, żeby nam się nic nie stało. Uwielbiam swoja pracę. Naprawdę to zaszczyt grać Gabrielę. Nie ukrywam jednak, że odkąd zostałam matka, podchodzę wielu rzeczy bardziej ostrożnie.
Na planie pracujesz z Christian Bach. Czego nauczyłaś się od aktorki z takim doświadczeniem?
To wspaniała aktorka. Podziwiam ją nie tylko zawodowo, ale też jako kobietę.
Twoja bohaterka podąża za najnowszymi trendami, a jakie miejsce zajmuje moda w życiu Aracely?
Dla mnie moda to także forma ekspresji artystycznej i możliwość wyrażenia swojej tożsamości. Czasami widać kto jaką jest osobą po tym, jak ubiera się. Moim zdaniem to bardzo interesujące.
Twój czas wolny poświęcasz swoim dzieciom i narzeczonemu. Jak lubisz go spędzać?
Uwielbiam spędzać dni na wsi. Weekendy należą tylko dla rodziny. Lubię oglądać filmy wieczorami. Bardzo cenię i staram się cieszyć każdą chwilą spędzoną z dziećmi i Sebastiánem.
Masz jeszcze jakieś marzenia?
Jeszcze mam sporo marzeń, które zamierzam zrealizować. Niektóre z nich dotyczą projektów, których szczegóły będę mogła zdradzić już wkrótce.
Aracely zawsze chciałaś, żeby Twoje dzieci miały kontakt z ojcem. Jakie jest Twoja idealna wizja tych relacji?
Dzieci są najważniejsze w moim życiu. Wszystko co je uszczęśliwia, raduje również mnie. Kiedy są ze swoim tatą, są bardzo zadowolone i radosne, a ja wiem, że dla nich ten czas jest ważny i bardzo go sobie cenią.
Na podst. Hola Mexico
[tabs tab1=”Skany”]
[tab id=1]
[/tab]
[/tabs]
Oby ,,La Patrona” poleciala w Polsce :) Lubie Aracely :)
Ja tez czekam na te telenowele w Polsce, szczególnie Amores Verdaderos
uwielbiam sebastiana:)
Uwielbiam Aracely i Sebastiana,życzę im dużo szczęścia,fajnie gdyby zagrali razem w jakiejś telenoweli.Oczywiście czekam na La Patronę i Amores Verdaderos w Polsce.
Aracely jest zdolna i piękna,świetny wywiad:).
swietny wywiad, araceli jest piekna aktorka i uwielbiam sebastiana:)