Od czasu zagrania głównej roli w telenoweli “Ni contigo ni sin ti” kariera aktorska Laury Carmine nie zwalnia tempa. Obecnie wciela się w postać kapryśnej i aroganckiej Esthercity na planie gwiazdorskiej telenoweli Televisy – “La Tempestad”.
-Jak można uzasadnić kapryśny i arogancki charakter tej postaci?
-Esthercita jest osobą, której rodzice dawali wszystko czego zapragnęła już od najmłodszych lat. Jeśli czegoś nie dostała wymuszała, to, dostając napadów złości. Jeśli chodzi o arogancję, to nauczyła się jej od ojca.
-Czy miłość jaką Esthercita darzy kapitana Fabré naprawdę istnieje, czy jest to tylko kaprys?
-Jest to miłość, pierwszy raz, kiedy się zakochuje. Nie wie jak radzić sobie z tak wieloma emocjami jakie na nią spadają od miłości, aż po rozczarowaniem. Ona wierzy, że miłość dostanie tak jak wszystko inne, co dostawała od dzieciństwa.
-Jako aktorce, jakie wyzwanie stawia przed tobą ta postać?
-Nie jest łatwo zagrać kapryśnicy od tak sobie. Trzeba ja urzeczywistnić i zrozumieć, dlaczego postępuje w taki, a nie inny sposób. Ale ja lubię takie wyzwania.
-Miałaś już okazję zobaczyć efekty Waszej pracy na ekranie? Czy jesteś zadowolona z efektów?
-Prawdę mówiąc mało widziałam. Cały czas nagrywamy, ale to co widziałam bardzo mi się podobało.
-Jak się pracuje u boku Williama Lavy’ego?
-Bardzo dobrze, jest dużo zabawy.
-Wiemy, że Twoją postać czekają zasadnicze zmiany. Co możesz nam o tym powiedzieć?
-Nie mogę powiedzieć zbyt wiele, ale Esthercita już wkrótce przejdzie duże zmiany, zostało to zaplanowane już na samym początku.
-Od czasów głównej roli w “Ni contigo ni sin ti” twoja kariera nabrała rozpędu. Jak daleko jeszcze chcesz dojść?
-Dzięki Bogu tak, ale mam wciąż wiele do nauczenia się. Kocham film i telewizję. Wolę jednak iść powoli i poznawać się lepiej jako aktorka.
-Jak wspominasz dzisiaj tę pierwszą główną role?
-Najlepiej na świecie, to była piękna historia. Praca z Eduardem Santamariną była niesamowita, zaprzyjaźniamy się. Ilekroć wspominam “Ni contigo ni sin ti” mam uśmiech na twarzy.
-Który z projektów, w których ostatnio wystąpiłaś był dla ciebie najbardziej wyjątkowy i dlaczego?
-Wszystkie, naprawdę. Każdy z nich nauczył mnie czegoś innego. “Ni contigo ni sin ti” dało mi doświadczenie, “Amor Bravío” – urozmaicenie, a “¿Quién eres tú?”- wzmożenie kariery.
-Co zainspirowało Cię do zostania aktorką? Marzyłaś o tym od dziecka?
-Od małego zabraniano mi oglądać telenowele i kiedy pewnego dnia zobaczyłam jedną z babcią zakochałam się w tym co zobaczyłam. Od tamtej pory wiedziałam już kim chce zostać.
Tak czekamy Novelo na Amor Bravio.
Podoba mi się image Laury w Amor Bravio. Novelo czekamy na nowe odcinki!